„… zwykła zabawka,
mała huśtawka, a rozkołysze rozbawi …”
Powyższy, tytułowy cytat wycięty ze
znanej piosenki nie jest z pewnością dla nikogo zagadką, o jaki
przedmiot chodzi. Tych parę określeń może wskazywać tylko na
jedną zabawkę, uwielbianą przez dzieci i wciąż niezapomnianą
przez dorosłych. Jest nią oczywiście koń na biegunach.
Moim zdaniem to ponadczasowy klasyk,
symbol dzieciństwa, który mimo upływu lat nadal cieszy się swoją
popularnością.
Takiego właśnie konika na biegunach z różową kokardką umieściłam tym razem w wersji dla dziewczynki. Pokrywa pudła jest dość skromna i delikatna, dlatego postanowiłam dół nieco przyozdobić wielokwiatową grafiką. W dolnej części możecie również zauważyć motylka w kolorze pudrowego różu.
Wzór na skrzynce jest asymetryczny.
Wnętrze skrzynki tradycyjnie podzielone na sześć komór. W każdej znalazł się mały drobiazg dla Julki. Skarpetki - na pierwszy kroczek, słonik na szczęście czy woreczki z wyhaftowanym imieniem dziewczynki na pierwszy kosmyk włosów oraz na mleczne ząbki. Kolejną nowością, którą mogliście zobaczyć już w szaro-miętowej skrzynce dla Laury to spineczki do włosów na pierwszą kiteczkę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz